Wiosenne rabaty! Rejsy od 390 PLN i 25 % zniżki na kabiny w rejsach nocnych. 

Podróże po Skandynawii 30 sty 2022
Trelleborg, czyli szlak wikingów

Trelleborg to szwedzkie miasto od którego często zaczyna się przygoda ze Skandynawią. Już sama nazwa tego portowego miasta wskazuje na to, że nie mamy do czynienia z przypadkowym miejscem. Trelleborg to w wolnym tłumaczeniu (w jednej z wersji!) “okrągła twierdza” i ma to ścisły związek z osadą, która znajdowała się tutaj przed tysiącem lat. Wygląda na to, że nie ma lepszego miejsca do rozpoczęcia podróży pt. ”Szlakiem Wikingów” 

#Borgquist Hat Museum

Skoro ‘szlakiem Wikingów’ to zaczynamy od… Muzeum Kapeluszy!  (Borgquist Hat Museum). Jednej z ciekawszych, a zarazem dziwniejszych (tzn. wartych zobaczenia!) atrakcji znajdujących się w samym sercu Trelleborga. To miejsce prawdziwie unikalne i wyjątkowe na skalę Szwecji. Znajduje się tutaj w pełni zachowana linia produkcyjna, która pełniła swoją funkcję od 1867 roku wraz z założeniem fabryki przez Per’a Borgquist’a, aż do 1978 roku. Wtedy to zdecydowano się zamknąć produkcję i sklep, głównie z powodu zmieniającej się mody, oraz rosnącej popularności domów handlowych.

Smaczku zwiedzania dodawał fakt, że po muzeum oprowadzał mnie nie kto inny jak prawnuczka założyciela zakładu – Görel Borgquist. Połączenie atmosfery miejsca, skrzypiącej podłogi, starych maszyn i opowieści Görel o produkcji, ale przede wszystkim o jej dorastaniu w takim niecodziennym miejscu tworzą niezapomnianą opowieść i ciekawe doświadczenie. W tym miejscu zaklęty jest kawał emocji i warto tego doświadczyć. Szczególnie, że wejście do muzeum jest zupełnie darmowe, a na spotkanie można umówić się telefonicznie.

#Axel Ebbe Art gallery

Axel Ebbe był lokalną gwiazdą, również za sprawą dużego skandalu akademickiego którego był uczestnikiem. Zwiedził pół świata i trzy razy był żonaty. To ostatnie małżeństwo było naprawdę szczęśliwe, dzięki czemu Axel stał się naprawdę dobrym, płodnym artystą. Po wszystkim postanowił oddać wszystkie swoje dzieła sztuki miastu Trelleborg, a oni odwdzięczyli się tym, że wybudowali mu galerię (za życia!), którą mógł sobie sam zaprojektować! Axel Ebbe to był gość!

W galerii jego imienia możemy posłuchać o jego życiu, ale przede wszystkim zobaczyć jego szeroko pojętą sztukę. Od rzeźb poprzez obrazy, grafikę i rysunek – od studium kobiecego piękna, aż po satyrę społeczna. Warto!

#Trelleborg Museum

Czas na Wikingów i nie tylko! Tutaj trzeba się znaleźć, bo to muzeum zgrabnie łączy różnego rodzaju wystawy skupiając się na lokalnej kulturze i sztuce, a do tego posiada ‘materiały’ które opowiadają o nas wszystkich. Historia Ludzi!

Na dzień dobry wita nas woskowy Wiking, a obok niego leży jego czaszka (że co?!).

Figury woskowe są dla dzieci, a stare czaszki dla dorosłych i to jest to, co naprawdę mnie interesowało  Dla mnie obcowanie z takim ‘materiałem’ to zawsze jest przeżycie. Ta czaszka ma tysiąc lat. Wiecie, TYSIĄC LAT. To kiedyś był człowiek i jest do podobnie niesamowite jak lot na Księżyc. Jednak to dopiero początek, bo w kolejnej ekspozycji możemy zobaczyć grób, a w nim szkielet, który ma trzy tysiące lat. TRZY TYSIĄCE – jesteśmy na Marsie. W sumie niby nic, bo idąc dalej wpadamy na kolejne eksponaty tym razem datowane na SIEDEM tysięcy lat wstecz – i właśnie wylecieliśmy poza układ słoneczny… ŁAŁ!

#Viking fortress Trelleborgen

Dobra, dobra… Odlecieliśmy sporo w przeszłość i chyba trzeba wrócić do ulubionych czasów każdego fana serialu “Wikingowie”! Szczęśliwie w samym sercu Trelleborga jest miejsce, które pozwoli doświadczyć nam życia Wikingów na własnej skórze! W 1988 roku archeolodzy odnaleźli pozostałości ruiny okręgu twierdzy Wikingów. Znajdowała się ona na charakterystycznym wzniesieniu,  na przecięciu głównych dróg handlowych i prawdopodobnie należała do ówczesnego Króla Danii, Haralda Sinozębego. Ruiny postanowiono zrekonstruować i od tego momentu Trelleborg zamiast planowanego osiedla domów, cieszy się Twierdzą Wikingów w samym środku miasta!  Obok Twierdzy powstała natomiast osada Wikingów, która pełni rolę ‘żywego muzeum’. Ja w osadzie spotkałem tylko Lindę, która pokazała mi m.in. jak robić przędzę z owczej wełny, rozpalać ogień za pomocą krzesiwa oraz jak się gra (i wygrywa!) w Hnefatafl – klasyczną grę ludów Północy!

Niestety pozostali mieszkańcy osady wyjechali podbijać Europę i wrócą dopiero na wiosnę.

Szczerze chciałbym zobaczyć trochę więcej codziennego życia Wikingów, dlatego planuję wybrać się na jeden z trzech wielkich wikińskich jarmarków które odbywają się w sezonie. Przybywa ponoć nawet 500-600osób, w tym goście z Polski!

#Skania

Trelleborg leży w Skanii, najdalej wysuniętej na południe części Szwecji, a tym samym najbliższym Polsce regionie Skandynawii.

Jeśli poczujemy nostalgię i będziemy chcieli być jeszcze bliżej naszej ojczyzny, to możemy odwiedzić Smygehuk, czyli najdalej wysunięty punkt Szwecji na południe. Leży on raptem 15km od Trelleborga, a po drodze możemy jeszcze wpaść do znanej lokalnej restauracji “Smygehus Havsbad” (jadłem lunch, polecam!).

W samym punkcie wybudowano pomost widokowy, niestety podczas mojego pobytu był on niedostępny dla turystów, ponieważ został zniszczony przez sztorm parę dni wcześniej! Więc do dziś nie wiem, czy ‘zaliczyłem’ ten najdalej wysunięty punkt Szwecji, czy nie?!

 

 

Zarezerwuj rejs
Zarezerwuj rejs
Paypal Visa Mastercard Diners Club Przelewy24